Na początek, krótko, założenia projektowe:
- ma być tanio
- łatwa w transporcie - zachowanie 2 składów
- długość ~2m
Zaczynamy.
Odcinamy blank ok 10mm za uchwytem. Taki mały margines pozwoli w przyszłości na wykonanie zakładki z maty/oplotu na łączeniu.
Odcinamy blank ok 10mm za uchwytem. Taki mały margines pozwoli w przyszłości na wykonanie zakładki z maty/oplotu na łączeniu.
Piła w ruch:
Porównując wewnętrzną średnicę blanku z zewnętrzną znajdujemy pierwsze miejsce które możemy osadzić w uchwycie.
Gdy już takie znajdziemy, obcinamy, fazujemy lekko krawędzie pilnikiem i wciskamy do oporu. Ponieważ blank rozszerza się ku dołowi (w kierunku kołowrotka) punktem oporu powinna być zaślepka na dnie uchwytu. Mierzymy wędzisko, w moim wypadku wyszło 1.97m. Idealnie.
Teraz pora przygotować blank do testów nad wodą. Likwidujemy, na ile to możliwe, luz pomiędzy uchwytem a blankiem (np wciskając papier), zabezpieczamy przed wodą taśmą, voilà:
Tak prezentuje się kijek w okazałości:długość transportowa: 1,4m |
Plan następnych kroków:
- testy nad wodą (linka wf5)
- ważenie i optymalizacja masy (wciąż mamy niepotrzebny kawałek wędki w środku uchwytu)
- wymiana na większą i przeniesienie pierwszej przelotki dalej od kołowrotka
Małe podpowiedzi:
- przy obcinaniu piłką blanków z włókna szklanego, miejsce cięcia owijaj taśmą, unikniesz w ten sposób wyrwanych włókienek:
tu widać wyrwane w końcowej fazie "niteczki" |
- przy cięciu powstaje proszek, tak jak przy cięciu drewna powstają trociny, to straszny syf. Unikaj jego wdychania, stosuj okulary ochronne i rękawice. Nie przedmuchuj miejsc cięcia bo upierdliwa walka z wbitymi drobinami igiełek w palcach nie jest tego warta.
- nie owijaj pianki EPDM taśmą TESA, tak jak to widać na pierwszym zdjęciu. Klej łapie tak mocno że odklejając, wyrwałem kawałki pianki :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz