niedziela, 21 lipca 2013

tydzień kompletny

Po powrocie z wakacji rzuciłem się na wędki.
Poniedziałek:
Kamienna na odcinku poniżej Szkalrskiej - w koncu dostępna do wędkowania, z lekko trąconą wodą w związku z remontami mostu w mieście. Ryby nie porażały wielkością, ale sceneria oraz ilość brań rekompensowały wszystko.




Nie wiem jak dla Was ale dla mnie Kamienna między Szklarską a Piechowicami, urozmaiceniem dna i scenerią jest bardziej atrakcyjna niż Izera.
Apropo Izery, zdjęcia pstrągów z jej doływu:


Wtorek: dalej Kamienna, niestety połamałem mojego nowego Streamflexa #4. I to przez własne gapiostwo. Cóż, trzeba będzie wysupłać te 30-pare funciaków na naprawę.

Środa: górny Bóbr.
Głownie długa nimfa pod prąd, ryb było sporo, większość około wymiarowa. Konkretne brania zaczynały się ok 19:30
 




 Trafił się nawet lipasek, królem przynęt okazała się nimfa widoczna na zdjęciach:




To był na prawdę fajny dzień.

Niedziela:
Zahaczyłem o górną Kwisę poniżej Mirska, tam są naprawdę fajne warunki dla pstrąga: mnóstwo narybku, głowaczy i ślizów. Niestety większych rybek tam "jak na lekarstwo", z trudem wydłubałem jednego pstrąga na nimfę. Może to dla tego że woda bardzo klarowna a może dla tego, że spotkałem tam dwie wydry? Trzeba będzie jeszcze tam wrócić.